ŚWINIOPAS
1 – Z przykrością muszę stwierdzić, że będę grała rolę negatywną.
2 – A ja pozytywną.
1 – Będę grała piękną ( to pasuje), ale rozpieszczoną córkę cesarza.
2 – A ja pięknego ( to pasuje) i mądrego księcia.
1 – A przy okazji świniopasa.
2 – Niestety dla sztuki trzeba się poświęcić.
BRUDZI SIĘ
1 – Wystąpię w pięknej sukni, jak na księżniczkę przystało.
REŻYSER – Proszę tu masz, musi ci wystarczyć DAJE MARNĄ SUKNIĘ
1 – To ma być to cudo?
R – Tak. Bardzo ładna, no ładna. Ty masz tutaj, bardzo realistycznie DAJE ŁACHMANY
2 - Z tym to nawet nie mógłbym się pokazać z jakimiś świniami. DO 1 – Ale z tobą to mogę iść na randkę. 1 RZUCA W 2 JAKIMŚ PRZEDMIOTEM (BUTEM)
2 – Będę grał księcia. Ubogiego, ale mającego 2 cenne, a raczej bezcenne prezenty po moich rodzicach. WYJMUJE REKLAMÓWKĘ
2 – Kwiat róży – cud. Zakwita tylko raz na 5 lat, i to tylko jedyną różą. Róża pachnie tak słodko, że wąchając zapominasz o swych zmartwieniach i troskach. Cena jedynie…
1 – Co ty dorabiasz w reklamach?
2 – Taki odruch. I słowik. Śpiewa tak pięknie, jakby mieściły mu się w gardziołku wszystkie niebiańskie melodie. I te cenne dary podaruje PODAJE RZECZYWISTE IMIĘ 1-KI znaczy księżniczce, by się móc z nią ożenić.
1 – Komu byś się spodobał, a co dopiero w tym stroju.
2 – Jestem porządnym księciem, znanym na cały świat. Tysiąc księżniczek chce wyjść za mnie.
1 SIĘ ŚMIEJE
2 - Nie wierzysz? Zobacz w tekście.
1 – PATRZY W TEKST I KRĘCI GŁOWĄ Rzeczywiście. Co one w tobie widzą.
2 – Inteligencję i czar osobisty.
1 – A po co to teraz potrzebne.
NA SCENĘ WCHODZI 1 I DAMY DWORU
3 – Przyniesiono dary.
1 – Nareszcie! Już dwa dni nic nie dostałam. Przeczytaj co tam pisze.
3 – Czy chcesz mnie mieć za męża?]
1 – Nie! Ale przybliż te dary.
ODPAKOWUJE PACZKĘ Z RÓŻĄ
1 – Gdyby to był maleńki kotek…
DAMY – Jakże ładnie zrobiona.
KRÓL – Jest więcej niż ładna, jest piękna.
1 WĄCHA RÓŻĘ – Fe ojczulku! To nie jest sztuczna róża, tylko prawdziwa.
K – Zobaczmy co jest w drugim pudle. OTWIERAJĄ PUDŁO ZE SŁOWIKIEM
D – Superbe! Charmant!
3 – Taki podobny do pozytywki świętej pamięci cesarzowej…
K – Tak.
1 – Chyba to nie jest żywy słowik?
3 – To żywy ptak.
1 – To go wypuśćcie.
CHODZI ŚWINIOPAS
Ś – Dzień dobry cesarzu! Czy mógłbym dostać służbę na dworze?
K – Wielu ludzi szuka tu pracy. PATRZY DO GAZETY Potrzebuję kogoś do pilnowania świń.
WSZYSCY SCHODZĄ, ZOSTAJE TYLKO Ś
DO GARNKA WKŁADA DZWONECZKI I GRA
MELODIA
Ach, kochany Augustynie
Wszystko mini, minie, minie
WCHODZĄ 1 I DAMY
1 – Idź do niego i spytaj, ile kosztuje ten instrument?
3 PODCHODZI DO Ś
3 – Ile chcesz za ten garnek?
Ś – Chcę 10 pocałunków księżniczki.
3 – Na litość boską!!!
Ś – Anie jednego mniej.
1 – Co on mówi?
3 – Nie mogę powtórzyć tego. To potworne..
1 – Możesz mi szepnąć do ucha… 3 SZEPCE Jaki niegrzeczny…1 ODCHODZI
MELODIA
1 – Poczekaj. Spytaj go, czy nie wystarczy mu 10 pocałunków dam dworu.
Ś – Dziękuję. Albo twoje, albo nici z garnka.
1 – Cóż za uparte stworzenie. Zasłońcie mnie!
OTACZAJĄ Ś I 1 I LICZĄ DO 10
Ś – Garnek dodatkowo, gratis, wyczuwa zapach potraw z wszystkich garnków w mieście.
2 – To niezwykle ciekawe. U Baśki rolada.
D1 – U mnie na obiad kluski na parze.
D2 – U Kaśki znowu mama spaliła mięso.
D3 – Wodzionka.
1 – Nie gadajcie tyle.
D – Rozumie się.
Ś GRZECHOTKĘ
1 – To jest superbe. Co za kompozycja. Idź do niego i spytaj, ile kosztuje ten instrument? O pocałunkach nie ma mowy.
3 – Ile za to?
Ś – Sto pocałunków księżniczki.
3 SZEPCZE DO UCHA 1
1 – Oszalał chyba. Ś GRA Trzeba popierać sztukę. Jestem córką cesarza. Powiedz mu, że dostanie 10 jak poprzednio, resztę od dam dworu.
D2 – Ach nie za bardzo mi się chce.
3 – Mów o sobie…
Ś – 100 całusów księżniczki lub każdy zostanie przy swoim.
1 – Ustawić się.
USTAWIAJĄ SIĘ Ś CMOKA GŁOŚNO
D1 – 22
D2 – 21
D1 – 22
D2 – Teraz 22
1 WYCHODZI Z GRUPY– O rany!
Ś – WCIĄGA 1 DO ŚRODKA – Jeszcze nie ma połowy.
K – Co to może być za zbiegowisko tam obok chlewów? To jakaś sprawka dam dworu.
D1 – 874
1 – 84
K – Co to jest? RZUCA PANTOFLEM Precz!!!
1 – Ależ tatusiu, ja to robię dla sztuki!
K – Precz!
1 – Czy warto popierać sztukę? Mogłam przynajmniej wziąć tamtego księcia,
Ś – Ja jestem tym księciem!!!
1 – O cześć! Zostało jeszcze 14 pocałunków.
Ś – Ukazałem się, by ci wyrazić mą pogardę. Nie chciałaś prawdziwego księcia. Nie poznałaś się na róży i słowiku, a świniopasa całowałaś, by dostać grającą zabawkę. Masz teraz za to.
1 – To pocałuj mnie prywatnie PODAJE IMIĘ AKTORA
Ś UCIEKA