WÓZEK
1 – To kto jest małą Kerstin?
WSZYSCY – Ja! Ja!
1 – Jaki mamy wózek?
2 – Mały. Zaraz przywiozę. O taki.
3 – To wchodzę!
2 – Losujemy.
4 – Myślę, że ja, jako osoba najmniejsza, acz najinteligentniejsza winnam zagrać tą trudną rolę.
3 – Znowu ona główną rolę…
4 – Wiecie, że ja cicho mówię i zapominam tekst, to przynajmniej teraz nie nawalę.
1 – To wskakuj.
4 WCHODZI DO ŁÓŻKA
5 – Ach, jak to będzie przyjemnie, opiekować się nią.
3 – Tak. Mam zamiar zostać piastunką do dzieci, gdy będę duża. Na pewno.
1 – Ja też. To wcale nietrudno zajmować się dziećmi. Trzeba tylko pamiętać, żeby mówić do nich łagodnie i uprzejmie. Wtedy są posłuszne. Czytałam to któregoś dnia w gazecie.
5 – Tak. Lecz możesz mi wierzyć, że są ludzie, którzy ryczą na dzieci. Te dzieci stają się wprost nieznośne i nie są wcale posłuszne. Tak było napisane w gazecie, więc wiem to na pewno.
1 – Któż mógłby ryczeć na takie małe złotko. Śliczniutkie. Pucułowate. Grzeczne.
4 STRASZY 1, MOŻE BYĆ BALONIK CZY TRĄBKA,
1 WRZESZCZY – Aaaa!!! Przecież mi serce stanie ty mały potworze! Jak cię zaraz dorwę…
3 – PARODIUJE – Któż mógłby ryczeć na takie złotko.
1 SKACZE W WÓZKU
5 – Zdaje mi się, że musimy ją przywiązać
WIĄŻĄ, 4 WRZESZCZY, WYJMUJĄ JĄ, A ONA UCIEKA
3 – Niech biega. Co może jej się zrobić na łące…
4 WYCHODZI ZA KULISY I WRACA UBRUDZONA
1 – A może chcesz siku?
4 BAWI SIĘ NOCNIKIEM, DAJE GO NA GŁOWĘ, KRZYCZY DO NIEGO,
6 – Ty bachorze! Kerstin bądź grzeczna.
4 NAKŁADA NOCNIK NA GŁOWĘ 6 I UDERZA W GŁOWĘ
3 – Cicho… cicho…
1 – Robimy piknik
ROZKŁADAJĄ KOC, 4 WCHODZI NA TO
1 – Nieznośny dzieciaku!
3 – Teraz …będziesz …tak dobra… i postoisz… spokojnie!
5 WPYCHA JEJ DO UST MARCHEWKĘ, WCHODZI MAMA
M – Co to znaczy? Jak ty wyglądasz? Anno?
3 – Mamo. Nie chcę już zostać piastunką do dzieci.
M – Teraz przygotuję was do bycia sprzątaczkami. Wiadro, woda, szczotka i… do pracy. I to szybko!