PRZEPRASZAM
Chciałem przeprosić wszystkich siedzących tutaj, za nasz występ.
Chciałem przeprosić naszych rodziców i znajomych rodziców, a nawet rodziców innych aktorów siedzących tutaj. My naprawdę nie jesteśmy tacy.
Po naszym występie proszę się jeszcze zastanowić, czy ma sens chodzenie jeszcze na takie zajęcia. W końcu, przepraszam bardzo, one nas psują. Na przykład taki (….)( wchodzi).
Ma ledwo 8 lat, a już dostaje takie role. Proszę popatrzeć.
( X potyka się i mówi – Kurde). Jeszcze do zeszłego miesiąca znał tylko słowo: -Kuchnia Felek. I to mu wystarczało. W zeszłym roku, jak się wywrócił, to mówił tylko:- Auć. A teraz. W tym tempie, to strach pomyśleć, czego się nauczy jak pójdzie do gimnazjum.
X – Ja też cholera nie wiem. (X ucieka) Sami państwo widzą.
Albo taki Y ( wchodzi Y) Dostaje takie role. (Y mówi: - Klementyno! Jesteś taka piękna!).
Po co jemu piękna dziewczyna? W końcu w jego wieku dziewczyna powinna tylko dać spisać zadanie i postawić chipsy. Po co mu mieszać w głowie. Piękna jest każda jak ma kasę. A tak to zaraz wejdzie do Internetu i będzie sprawdzał, po co kobiety są piękne. I potem do końca życia będzie musiał kupować kobietom ciuchy, bo usłyszy (Y mówi kobiecym głosem w kierunku narratora: - Jeśli chcesz, bym była taka piękna, to musisz we mnie inwestować).
I świat się dla niego zawali.
Albo ja. Cichy, spokojny chłopak, który najlepiej się czuje jak nic nie mówi. A tu dostaję rolę, potem się dowiem, że za cicho mówię, niedykcyjnie. A przecież mógłbym grać z kolegami fasolkę po bretońsku, i tylko bulgotać (chłopcy grają to). Albo wieszak (na wieszaku wisi jakieś dziecko), czy np. nóż i widelec ( grają sztućce).
Choć najlepiej się czuję w roli wiatru (ucieka ze sceny).