wtorek, 10 wrzesień 2019 11:54

Migdał 6

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dzieci z Bullerbyn to najpiękniejsza książka dla dzieci. Szczególnie w czasach, gdy normalność stała się wyjątkiem. Dzieci sama bawiące się na podwórku i spacerujące po lesi to ewenement. Wypada o tym mówić, byśmy nie zatracili całkiem kontaktu z rzeczywistością. Przedstawiam 12 scen z tej książki. Nie trzeba wystawiać całej sztuki, wystarczy dwa czy trzy rozdziały. Zaczynamy od SKANSENU czyli wstępu, w którym dzieci szkolne przyjechały do Bullerbym (skansen) i poznają życie 100 lat temu. Dozwolona wszelka przeróbka tekstu, byle sztukę udało się wystawić. Proszę pamiętać. Lepiej wystawić kilka dobrych scenek niż zrobić całą sztukę na siłę. W nawiasie kolejność scenek.

MIGDAŁ

1 – Co tam robisz?

2 – Szukam migdała.

1 – Po co?

2 – Jest taki zwyczaj.

3 – Jaki zwyczaj? Czemu ja nie wiem nic o tym?

2 – Do kaszy wrzuca się migdal, potem to wszystko się miesza i nakłada na talerze. U kogo znajdzie się potem, ten w następnym roku się ożeni.

1 – I ty próbujesz go znaleźć. To nieuczciwe.

3 – Nieuczciwe, nieuczciwe. Chodźcie weźmiemy migdał, przepołowimy go na pół i damy do kaszy Agdzie i Oskarowi.

1 – Z taką nieuczciwością się zgadzam.

NAKŁADAJĄ NA 5 TALERZY KASZĘ

3 – Oskar! Agdo! Jedzenie!

WCHODZI A I O

A – Co się stało, że nas tak wołacie z ochotą?

1 – To dziś taki ważny dzień…

2 – Niecierpliwimy się, bo to przez wróżbę z migdałem.

A – Eee tam. Taki zabobony. Kto by w to wierzył.

1 – A ty Oskarze wierzysz w to?

O – To dobrze, to dobrze.

1 – Ty to ciągle to twoje „To dobrze”. Co dobrze?

O – Jak Agda mówi, że zabobony to zabobony. To dobrze.

A – Ach! Raz byś miał własne zdanie.

O – No mam! Jak mi wczoraj zabroniłaś iść do gospody, to nie posłuchałem cię i poszedłem.

A – Tak! Jak ci kiedyś kazałam przynieść małych ziemniaków, to przyniosłeś dużych. Jak miałeś się umyć wieczór, to nie umyłeś nawet nóg, a jak prosiłam cię o kwiaty, to narwałeś je z połowy Bullerbyn.

O – Bo to dla ciebie Agdusiu.

A – Agdusiu, Agdusiu.

O – Sama mówiłaś, że jak przyniosę te kwiatki, to ci zrobię radość. A chciałem ci zrobić wielką radość.

A – Zabrakło wazonów, dzbanków i kubków.

1 – Jedzmy.

JEDZĄ

O – O! Mam! Ale tylko pół migdała.

A – Zaraz. Ja też mam pół migdała.

ŚMIECH

A – Ach, wy niedobre dzieciaki. To wasza sprawka. Dam ja wam żarty. Liso i wy urwisy, niech no ja was złapię

3 – Migdał pękł, będzie para

Agda wyjdzie za Oskara.

A – Ach, te twoje wierszyki. GONI DZIECI

2 – Dlaczego nas tak gonisz? Przecież lubisz Oskara. Sama słyszałam jak mówiłaś wczoraj.

O – Czy to prawda? A komu mówiłaś?

A – Nikomu!

2 – Słyszałam. To było tak: - Oj jagniątka, jagniątka, co mam zrobić? Lubię tego Oskara, ale jak on wygląda? Serce ma złote, ale taki ciapa.

A – Co ty wygadujesz? Już starczy. Idźcie na podwórko się bawić. Już!

2 – Pomożemy ci potem pozmywać naczynia.

O – Tak mówiłaś? To dobrze, to dobrze.

A – Ach, dzieciaki. Plotą, bo plotą.

O – Czemu tego mi nie mówisz?

A – Aaaa, wiem! Oskar to jeden baranek. Mówiłam to mu.

O – I tak ci nie wierzę.

PRZEKOMARZAJĄ SIĘ I BAWIĄ, FLIRTUJĄC PRZY TYM.

Czytany 5272 razy

Najnowsze od Grzegorz Noras

Więcej w tej kategorii: « Sklep 5 Kartki 7 »