KSIĘŻNICZKA NA ZIARNKU GROCHU
K – Czy są już te poduszki, czy nie?
1 – Mam.
K – Co masz?
1 – Poduszki!
K – To mają być poduszki? To są jaśki, nie poduszki.
1 – Innych nie było.
K – Panie reżyserze! Jak ja mam pracować w takich warunkach?
REŻYSER – Przepraszam, ale nie mam funduszy.
K – Na mnie się oszczędza? Ten kraj schodzi na psy! Żeby 20 poduszek nie było. A materace?
2 – Są równo – 20
K – To są materace?
2 – Materace.
K – Chyba dla lalek! O nie! W takich warunkach ja nie pracuję, to moje ostatnie słowo!
R – To kto bierze rolę księżniczki?
3 – Ja!!!
K – O ty złodzieju ról! Nie pozwolę!
3 – Przecież nie chciałaś grać!
K – Chciałaś nie chciałaś. Nic ci do tego! Wynocha! DO R No! Ostatecznie mogę zagrać. Sztuka jest dla mnie ważniejsza od pieniędzy. Ale proszę dołożyć do wynagrodzenia 5 lizaków.
R – 2
K – 5
R – 3
K – Cieszę się, że ustaliliśmy te 4 lizaki. Ach ta moja słabość do Andersena.
3 – I do lizaków.
K – Kochana! Wiem, że mi zazdrościsz roli księżniczki.
4 – Poduszki!
5 – Bijemy się1
BITWA NA PODUSZKI
K – Wojna jest męcząca
5 – Nie wiem, czy ci się uda położyć na 20 poduszkach.
UKŁADAJĄ STOS, POTEM ZABAWA
K – W jakich warunkach ja muszę pracować. Kto gra księcia?
XY – Ja!!!
X – Przestań IMIĘ CHŁOPAKA, że jego wybierzesz. Wiesz, że mam klasę…
Y – Klasę II to możesz raczej powtórzyć…
X – A, bo to z powodu pana z WF.
Y – Jak stroju nie nosiłeś…
X – Myślałem, że Wu eF to Wielkie Figle.
Y – Słyszysz na jakim poziomie on myśli…
K – Dobrze, kto wymyśli ładniejszy wiersz o mnie to zwycięży i zagra rolę księcia.
X – Krótki?
K – Może być krótki.
Y – Jesteś piękna niczym kwiat
Choć masz tylko chę chę lat.
X – Słabe. Kobiecie nie mówi się o wieku.
Śnisz mi się rano, i śnisz wieczorem
Gdy idę lasem, gdy idę borem,
I nawet w nocy, gdy śpię głęboko,
Boś wpadła chyba mi w moje oko.
K – Piękny! IMIĘ NP. Maciek! My odbieramy na tych samych częstotliwościach.
X – Mam nadzieję.
ODCHODZĄ Y ZOSTAJE Z DZIWNĄ MINĄ
X – Mamo! Mamo! Mamo!
M – Co chciałeś?
X – Ożenić się!
M – po co ci żona? Z babami tylko kłopot. Sam zobaczysz. Coś o tym wiem, sama jestem kobietą.
X – Ale ja nie chcę baby, ja chcę księżniczkę.
M – Cha, cha! Jaka księżniczka cię zechce. Cię zechce odwiedzić…
X – Wyruszę na poszukiwanie. Strażnik! Szaty wyjściowe.
UBIERAJĄ X, X IDZIE NA POSZUKIWANIA
X – Czy jesteś księżniczką?
DZIEWCZYNA 1 – Cego?
X – Czy jesteś księżniczką?
D1 – Cego?
X – Czy…jesteś…księżniczką…?
D1 – Ło co chodzi?
X – Głupia, to by się dało wytrzymać, ale głucha?
D1 – Cego?
*
X – Czy jesteś księżniczką?
D2 – Witam, witam. Tak oczywiście. Może szanowny pan kupi bilet na nasz występ teatru Duszona Gęś?
X – Artystka! A kysz! Alem się wystraszył…Artystka jak chwyci w swoje szpony, to wyssie wszystko: pieniądze i majątek. To już lepsza ta poprzednia.
*
X – Przepraszam. Czy pani przypadkiem nie jest księżniczką?
D3 – Jezdem.
X – Prawdziwą?
D3 – No, przecz! Niy wydać?
X – Śmiem wątpić..
D3 – Ło! Rynce mom gładkie, nłogi płaskie.
X – To ja przepraszam. Niech pani popracuje nad językiem ojczystym…
*
M – I co? Znalazłeś?
X – Nie ma dla mnie odpowiedniej żony
M – No widzisz syneczku. Będziemy sobie tak żyć: mamuśka i mój synuś.
X – Ale pada.
PUKANIE, M OTWIERA, WCHODZI K
K – Zastała mnie ulewa. Przenocujcie mnie miłościwa pani. Jestem księżniczką.
M – Oczywiście! CICHO Zaraz się przekonamy.
M COŚ WKŁADA POD MATERAC K IDZIE SPAĆ
X – Co tam włożyłaś pod materace? Czy aby nie jakąś pchłę? Wiesz mamo, widziałem jak wczoraj pchła pchłę pchła.
M – Nie. Ziarnko grochu.
X – A po co/
M – Zobaczysz rano. Jak się obudzi rześka, to znaczy, że to nieprawdziwa księżniczka, a jak będzie niewyspana, to zapewne będzie prawdziwa.
X – Dziwne te wasze metody matko!
M – Nie na darmo nazywają mnie politykiem skutecznym.
NOC
WCHODZI CAŁA 3KA
M – Jak tam noc?
K – O, bardzo źle1 Całą noc oka nie mogłam zmrużyć. Nie wiadomo, co tam było w łóżku. Musiałam leżeć na czymś twardym, bo mam ciało brązowe i niebieskie od sińców. To straszne.
X – O!!! Ty zostaniesz moją żoną. Proszę cię o rękę.
K – Ale musisz kupić łóżko wodne..
X – Nawet oceaniczne…
M – Kup jej gwiazdkę z nieba…
X – Właśnie! Kupię ci łóżko galaktyczne i gwiazdkę z nieba. Jak chce moja mamusia.