Ludzie nie lubią jako większość psychologii. To ciekawe swoją drogą. Sam byłem ośmieszany jak czytałem książki psychologiczne.
Skoro jest taki przepis, a musiał go ktoś zaakceptować, że umieszczenie agresywnego dziecka w specjalnej klasie musi zatwierdzić rodzic, to co tu można mówić. Ostatnio słuchałem jakiejś panie psycholog, że urodzenie poprzez cesarskie cięcie odbija się fatalnie na osobowości dziecka. Ała.
Na szczęście dobrych psychologów jest znacznie więcej. Trzymam za was kciuki.
To może kilka ćwiczeń na temat. Niektóre z nich już opisałem. Stosowanie ich jest jednak dość niebezpieczne. Nie mogą to być otwarte pytania typu:
- Co cię martwi?
- Moje małe piersi.
Ktoś odpowie i będzie to najbardziej koszmarny dzień w życiu dziewczyny.
Psychologia jest takim działem nauki, że wszystko jest względne. I raczej kilka razy sprawdzić coś niż zrobić.
Jedyne, co możemy:
- Zasugerować rodzicom talent.
- Powiedzieć rodzicom o problemach
- Zmusić zdolne dziecko do uczestnictwa w konkursie czy olimpiadzie
- Proponować zajęcia dodatkowe
- Wychowywać rodziców jak się da (Dziecko nie może chodzić, proszę pani, na pięć kursów jednocześnie)
- Zaakceptować głupotę i przestać się przejmować
- Prowadzić zajęcia tak, by zmusić dzieci do myślenia nad sobą