środa, 22 październik 2014 00:00

Opad radioaktywny

Napisał
           Abstrakcja zawsze w cenie

OPAD RADIOAKTYWNY

             Wreszcie nastąpił ten dzień. Chmura pyłu radioaktywnego, o której wszyscy słyszeli od tygodnia, opadła. Opadła właśnie na Karola, który akurat trzymał za rękę Katarzynę, i wymawiał długo oczekiwane słowa: - Kocham …. Na „cię” zabrakło już czasu, bo uśmiech szczęścia rozpłynął się i opadł razem ze szczęką na kolana Katarzyny. Jej kolana były jeszcze, bo trzymała na nich azbestową podkładkę pod mysz. Kolana Katarzyny wytrzymały, ale jej szczęka, która po słowach „kocham” opadła, za chwilę odpadła i...wpadła w szczękę Karola. Tak zostali ze sobą splecieni romantycznym pocałunkiem, usta w usta, szczęka w szczękę, żuchwa w żuchwę, dopóki i kości się nie rozpadły. 

Czytany 17842 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 28 kwiecień 2019 09:07
Więcej w tej kategorii: Kocham moje role »