wtorek, 10 wrzesień 2019 11:50

Sklep 5

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dzieci z Bullerbyn to najpiękniejsza książka dla dzieci. Szczególnie w czasach, gdy normalność stała się wyjątkiem. Dzieci sama bawiące się na podwórku i spacerujące po lesi to ewenement. Wypada o tym mówić, byśmy nie zatracili całkiem kontaktu z rzeczywistością. Przedstawiam 12 scen z tej książki. Nie trzeba wystawiać całej sztuki, wystarczy dwa czy trzy rozdziały. Zaczynamy od SKANSENU czyli wstępu, w którym dzieci szkolne przyjechały do Bullerbym (skansen) i poznają życie 100 lat temu. Dozwolona wszelka przeróbka tekstu, byle sztukę udało się wystawić. Proszę pamiętać. Lepiej wystawić kilka dobrych scenek niż zrobić całą sztukę na siłę. W nawiasie kolejność scenek.

SKLEP

MAMA – Liso! Musisz iść do sklepu.

LISA – Dobrze mamusiu. A co mam kupić?

M – Zapisz sobie.

L – Ech! I tak wszystko zapamiętam.

M – Zobaczymy. Po kolei: 20 dkg drożdży, kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej, paczkę imbiru, paczkę igieł, puszkę śledzi, 10 dkg słodkich migdałów i butelkę octu.

L – Tak, tak, tak. Zapamiętam wszystko.

WCHODZI ANNA – Nie pójdziesz ze mną do sklepu?

L – Ha, ha! Właśnie miałam iść spytać ciebie o to samo. Co masz kupić?

A – Szare mydło, paczkę sucharów żytnich, pół kilograma kawy, kilogram cukru w kostkach i metr gumki. Acha! Kawałek kiełbasy…

AL – Dobrze obsuszonej.

SĄSIADKA – Czy idziecie do sklepu?

AL – Tak.

SĄ – O moje kochane, czy nie zechciałybyście kupić dla mnie paru rzeczy?

AL. – Chętnie, chętnie.

SĄ – To kupcie szpulkę białych nici nr 40 i słoik cukru waniliowego. Czekajcie, czekajcie. Co to ja jeszcze chciałam?

A – Może kawałek kiełbasy?

AL. – Dobrze obsuszonej.

SĄ – Tak, tak. Właśnie kiełbasy. Jak mogłyście się domyślić?

A L IDĄ I WYJĄ – Kawałek kiełbasy / dobrze obsuszonej/2x

IMPROWIZACJA ŚPIEWY TOWARÓW

PRZYCHODZĄ DO SKLEPU, KOLEJKA

SPRZEDAWCZYNI – A czego łaskawe panie sobie życzą?

A – Proszę tak: paczkę sucharów żytnich, pół kilograma kawy i…pół kilograma kawy.

S – Iiiii…

A – Metr gumki.

S – Czy to wszystko łaskawa pani/

A – Tak, to wszystko.

L – A dla mnie: paczkę imbiru, paczkę igieł, puszkę…śledzi, 10 dkg słodkich migdałów i…butelkę octu.

S – To wszystko?

L – Oczywiście!

DOSTAJĄ CUKIERKA, WYCHODZĄ, ŚPIEWAJĄ

L – Anno? Czy nie przypominasz sobie, czy ja kupiłam drożdże?

SZUKAJĄ, WRACAJĄ = SW

L – Zapomnieliśmy 20 dkg drożdży.

S – Tak, tak! ZE ŚMIECHEM Jednak czegoś zapomniałyście.

A – To ona zapomniała.

BIORĄ CUKIERKA, WYCHODZĄ, ŚPIEWAJĄ = CWŚ

A - A szare mydło?

L – Coś podobnego.

SW

A – Zapomnieliśmy, zapomniałam szarego mydła

S – Tak, tak, ŚMIECH WIĘKSZY Też kłopoty z pamięcią…

CWŚ

A – Liso, jestem pewna, że nie kupiłam cukru.

L – Anno! Tylko mi nie mów, że nie kupiłaś cukru. Przecież z całą pewnością musiałaś kupić cukier.

SW

A – Jest cukier?

S – Najlepiej będzie, jeśli wyjmę nowy słoik cukierków na zapas, bo zdaje mi się, że wyjdzie cały.

A – Nie! Już teraz nie wrócimy.

CWŚ

L – Chodź, teraz pobiegniemy. Zauważ, w tym miejscu przypominało nam się to, o czym zapominałyśmy. Teraz ominiemy to miejsce biegnąc.

BIEGNĄ

A – Dobrze poszło.

L – Dobrze. Wiesz, pośpiewajmy znowu trochę.

Kawałek kiełbasy dobrze obsuszonej….

WYGŁUPY I RYKI

A – Liso!!! Przecież my nie kupiłyśmy kiełbasy…

CISZA

A – To wszystko dlatego, że ktoś wpadł na pomysł robienia kiełbasy dobrze obsuszonej. Dlaczego ludzie nie mogą jeść zwyczajnej kiełbasy?

L – Nie powinnyśmy biec.

SW

L – Ale to głupia piosenka.

WCHODZĄ, S WYJMUJE NOWY SŁOIK CUKIERKÓW

AL. – Nie dziękujemy!

S – Ach tak? To co chcecie?

L – 3 kawałki kiełbasy dobrze obsuszonej.

A – Jeśli w ogóle taka kiełbasa może być dobra.

WYCHODZĄ, IDĄ

M – Coś okropnego! Jak długo cię nie było.

L – Nic dziwnego, musiałyśmy przecież kupić tej kiełbasy.

M – ale zuch z ciebie, niczego nie zapomniałaś.

Czytany 5791 razy

Najnowsze od Grzegorz Noras

Więcej w tej kategorii: « Indianie 4 Migdał 6 »