POŚCIELOWCY
(oprawa muzyczna NASTROJE)
Możliwy układ scen:
- Wturlanie się na scenę
- Gimnastyka
- Wymiana pościeli
- Gadające głowy
- Turlanie się po sobie
- Chodzenie w pościeli
- Wyciąganie różnych części ciała (mogą być ubrane różnie)
- Łaskotanie stóp
- Pościelowiec dziwny (Bojowy, Nieśmiały, Siłacz, Gaduła, Trąbacz)
- Ciągnięcie w pościeli (mama ciągnie do łazienki)
- Opieka nad Pościelowcem.
- Pozycja do spania
- Zabawy
- Okazywanie emocji
WSTĘP
A – Badam życie Pościelowców już 3 lata
B – A ja 2 ( WYCHODZI NAGLE Z Pościeli)
A – Przedstawiam państwu moją pracownicę.
B – Współpracownicę
A –Poznawanie zwyczajów różnych ludów ma kapitalne znaczenie dla rozwoju cywilizacji.
B – Kapitalne.
A – Myślę, że te mało inteligentne istoty, żyjąc w swym małym świecie, niemało mogą dać
- ludziom.
B – Tak jest!
A – Dlatego je najpierw opiszemy.
B – Wyglądają jak ludzie, mówią jak ludzie, jedzą jak ludzie, cieszą się jak ludzie i …to właściwie wszystko, co nas łączy.
A – Ale…
B – Ale…
A – Mieszkają w pościeli, czyli ludźmi nie są.
B – I z tą pościelą się nigdy nie rozstawają.
A – A teraz czas na dzień z nimi.
B – Wmieszamy się w nich, bo inaczej, by byli nieufni.
%%%%%
1. Wturlanie się na scenę (6).
2. Chrapanie z ruchem – sen ( nadymanie i budzenie się każdej części ciała – 1)
3. Zabawa w chowanego ( przechodzenie z pościeli do pościeli – 10)
4. Teatr „gadające głowy” (GG).
5. Jedzenie (8).
6. Przykładowe dialogi (PD)
7. Etiuda z prześcieradłem ( sukienka, obrus, zasłona, chusteczka itd.).
%%%%%
PD
UKAZUJE SIĘ GŁOWA I RĘCE
1 – Czy ktoś mi pożyczy nóg? Chciałem iść pograć w piłkę.
2 – Dogadaj się ze swoimi nogami.
1 – Już są zmęczone. A zresztą kompletnie nie potrafią grać w piłkę. Od 3 miesięcy bez bramki.
2 – Widocznie źle nimi dowodzisz. Nie możesz iść pograć w siatkówkę?
1 – W siatkówkę? Moje ręce tylko chcą jeść. Brzuch mi już wysiada.
2 – To masz problem. A co dajesz za mecz?
1 – Satysfakcję.
2 – To spadaj.
1 – Satysfakcję i adidasa.
2 – No! Zastanowię się. Jaki zapach?
1 – Podejdź no. To ci psiknę.
PSIKA
2 – Rewelacja! Jeszcze raz.
1 – To po meczu. Najpierw musisz zasłużyć.
IDĄ POGRAĆ 1 ODKRYTE RĘCE I GŁOWA, 2 TYLKO NOGI.
%%%%%
P ( PRAWA RĘKA DO LEWEJ) – Pobawimy się?
L – Eee
P – Czy jest jakaś wolna lewa ręka? ( 3 x_
L – To może ja.
P – Cześć!
L – Jestem tu nowa.
P – To fajnie. Pobawimy się w kosi kosi łapci?
L – A można tak się pobawić bez głowy?
P - Pewnie. Moja głowa głównie śpi lub rozwiązuje krzyżówki.
G ( JAKAŚ) – Można ciszej??!!
P – No widzisz? To może balonem poodbijamy?
L – Chętnie. ODBIJAJĄ
P – Podrap mnie za łokciem. Ooooo!
L – Wiesz?
P – Nooo…
L – Mam takie jedno marzenie.
P – A ja nawet parę. Ale jakie?
L – Żeby sobie nakremować dłonie. Mój właściciel jest taki nienowoczesny.
P – A gdzie krem?
L – U szefa.
P – To idziemy
KRADNĄ KREM SIĘ KREMUJĄ.
%%%%
PRZEŚCIERADŁO PRZELOTOWE, WIDAĆ ALBO TUŁÓW Z GŁOWĄ, ALBO NOGI
T – Nogi? Idziemy na przechadzkę? Znowu im się nie chce. CISZA DŁUŻSZA Pogadamy?
NP – Ja mogę iść.
T – Ty!! Lewa noga chodź z nami..
NL – Nie chce mi się.
T – Chodź! Pozwolę ci poczłapać po wodzie.
NPL – To idziemy.
NP – Głodna jestem. Idę coś zjeść.
T – Przecież za wcześnie na kolację. Może tak do kina?
NL – Co to za przyjemność, przecież ja nie widzę. Chodźmy pobiegać.
T – O nie! Jak wy biegacie, to ja się pocę i mnie serce boli.
N BIEGAJĄ
T - Przestańcie!!! Bo przestanę myśleć.
NP – To biegamy bez myślenia.
NOGI SIĘ ZAPLĄTUJĄ I WYWRACAJĄ
NPL – Ała!!!
T – Ała!!! Ale się rąbnąłem przez was.
N – To czemu nie włączyłeś myślenia.
T - Bo ja tu rządzę.Za karę przez tydzień was nie myję…
NPL – Tylko nie to. Przepraszamy!!!
%%%%%
R – Głowa! Głowa!
G – No. WYCHODZI
R – Chodź ze mną na zakupy?
G – Po co?
R – Widziałam takie piękne rękawiczki.
G – A wiesz? Ja też chciałam kupić sobie nowy kapelusz.
R – Tylko cicho. Bo jak moja głowa się dowie, że wydaję pieniądze na siebie to mam przechlapane.
G – U mnie to na ciuchy najwięcej wydają biodra i nogi.
R – Idziemy.
R – O tu. Popatrz. Jakie ładne.
G – Ten kolor trochę za odważny. O! Jaki kapelusz!
R – Trochę za mały, może tak na bok. Teraz lepiej.
G – A może ten?
R – A to co za dziwactwo? UBIERA RĘKAWICĘ BOKSERSKĄ
G – Nie widziałam tego jeszcze.
R – Taka miękka. Nic nie boli jak dotkniesz.
R UDERZA G , A TA UPADA
R – Hallo! Co z tobą? Zwijam się.
GG
1 – Jesteś?
2 – Jestem1
1 – To co? Zamienimy się ?
2 – Trochę się boję. Nie wiem jak sobie poradzę z twoim ciałem.
1 – Ja jestem drobniejsza
2 – Co do mnie, to pamiętaj, że marny mam rękopis.
1 – A mi się trzęsie lewa ręka. Zobacz.
2 – I wiesz, trochę przytyłam.
1 – Nie martw się. Ja jem tyle co kot napłakał, zaraz schudnę.
2 – I jeszcze…I jeszcze…
1 – Co jeszcze?
2 – Mam trochę krzywe nogi…
1 – E tam. Ja się szybko męczę i… brzydko mi pachnie pod pachami
2 – To może się zamienimy poniżej pach.
1 – Nie ma sprawy. W razie czego się znów zamienimy.
WYJMUJĄ RĘCE, WCHODZĄ SOBIE DO POŚCIELI TAK BY ZAMIENIĆ SIĘ NIMI, NIE MOŻE IM BYĆ WIDAĆ NICZEGO OPRÓCZ RĄK I GŁÓW